Domowa świetlica

Witajcie Kochani!!!

Na dzisiejszy dzień przygotowaliśmy dla Was kilka ciekawych zajęć, które mamy nadzieję wypełnią Wam dzień, kiedy odrobicie wszystkie lekcje. Pogoda za oknem nie sprzyja, więc zachęcamy Was do spędzenia czasu wolnego z "Domową świetlicą".

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego każdy z Nas ma inne zainteresowania czy upodobania? Dlaczego, np.patrząc przez okno każda osoba zobaczy na dworze coś innego? Ciekawe czemu tak dzieje? Co się za tym kryje? Wysłuchajcie uważnie materiału "Każdy z nas jest inny", a znajdziecie odpowiedź na zadane pytania :)

Wysłuchajcie i wspólnie z rodzeństwem zaśpiewajcie piosenkę "Każdy jest inny". Możecie urządzić konkurs na najlepiej zaśpiewaną piosenkę. Najpierw wykonajcie ją Wy, a potem Wasz brat lub siostra. Kto zaśpiewał lepiej?A może wykonaliście ją tak samo ładnie :) Poproście o ocenę rodziców. Powodzenia!!!

Różny kolor włosów, różny kolor skóry,
Skośne oczy, piegi, to jest cud natury
Mamy różne domy, różne kościoły
Wszędzie człowiek może sobie żyć wesoły

Ref: Każdy jest inny, każdy wyjątkowy
        Słowa gorszy, lepszy wyrzuć ze swej              głowy/2X

Choć się tak różnimy, miejmy dobre serce
Każdy na tym świecie znajdzie swoje miejsce
Dobro i szacunek jest jak bumerang
Zawsze do nas wraca, serca otwiera

Ref: Każdy....

Ja lubię zielony, on lubi niebieski
My lubimy koty, oni lubią pieski
Ale wszyscy razem dobrze o tym wiecie
Chcemy być szczęśliwi, na tym wielkim świecie

Ref: Każdy...

Przeczytajcie samodzielnie lub poproście o pomoc mamę lub tatę bajkę o chłopcu pt: No to co?  - Nie pojadę! Następnie spróbujcie odpowiedzieć na pytania zamieszczone pod bajką. 

 Grzegorz prawie płakał – nie pojadę do żadnej nowej szkoły, i koniec! Mama Grzegorza stała na środku chodnika i tez prawie płakała. - Przestań się upierać – prosiła – no, Grzesiu... przecież nie znasz tych kolegów, nie wiesz, jacy oni są... -Mogę się domyślić – mówił ponuro chłopak. – Już sobie wyobrażam te spojrzenia, słyszę to gadanie! Po co przeprowadzaliście się? No po co?! -Dlatego, że z nowego mieszkania można zjechać wózkiem do ogródka. Przecież sam wiesz, jak trudno było cię wnosić na trzecie piętro bez windy... 16 Grześ patrzył przed siebie. że też akurat jego musiało to spotkać, wypadek, a potem... okazało się, ze nie może chodzić. I nie wie, czy kiedyś będzie mógł. Rzeczywiście, trzeba było zmienić mieszkanie, no i szkoła tez była nowa w tej innej dzielnicy. - Juz widzę, jak się nade mną litują – burczał teraz. – „Biedne dziecko, a może dać ci wypracowanie do przepisania, a matematyki też pewnie nie rozumiesz”. Ludzie myślą, że jak ktoś jest kaleką... tego, niepełnosprawny, to już nie ma własnego rozumu! - To właśnie ty myślisz, ze koledzy nie mają rozumu – mama popchnęła wózek – a może wcale nie będą tacy, tylko... - Tylko co?! – rzucił się chłopiec. – Tylko przeciwnie, tak? Wyśmiewają mnie, tak? Też pięknie! Mama Grzesia w końcu się zdenerwowała. – Przestań! Zobaczysz, jacy są ci koledzy. Grześ nie miał ochoty próbować, ale nie było rady, stał juz przed wejściem do szkoły. Mama wtoczyła wózek po podjeździe, potem do klasy. Jakaś dziewczyna wstała z krzesła. – Ty pewnie jesteś Grzesiek – powiedziała. – Tamten stolik jest twój i wyładuj rzeczy, bo zaraz przyjdzie pani od matematyki. Hej, Krzysiek, już przyszedł ten nowy od stolika! - Posuń się, bo nie mogę przejść – powiedział na powitanie Krzysztof i ciężko usiadł na krześle – pożałujesz, że przyszedłeś do tej budy, wymagania mają wyższe niż Pałac Kultury. Ja na przykład z matmą ani rusz nie mogę sobie poradzić, może mi pomożesz? Czekaj, a w ogóle nie przedstawiłem ci się, jestem Krzysztof Kwiatkowski. Dziś po lekcjach urządzam urodziny, fajnie będzie, może przyleziesz? Grzegorz słuchał tego ze zdumieniem. - Ty, słuchaj, nie widzisz, że jestem na wózku?! Teraz z kolei zdziwił się Krzyś. - Widzę, nie jestem ślepy. No to co? - Eeee, nie, nic – burknął Grzegorz i nagle poczuł, że tu jest naprawdę fajnie!

 - Jakie były obawy Grzesia?
 - Dlaczego pomoc mamy była właściwa?
 - Jak zachowali się koledzy?
 - Czy obawy Grzesia były słuszne?
 - Jak sądzicie czy należy się bać nowego miejsca i ludzi?

Zapraszamy Was na trening fitness :) Ćwiczcie w rytm muzyki razem z Lulisią i Lulitulisiami. Udanej zabawy!!!!

Do zobaczenia jutro!!!

W dniu dzisiejszym dyżur on - line pełnią:
P. Marta W. 8.00 - 15.00
P. Beata 11.00 - 13.00
P. Tonia 11.00 - 16.00
P. Ania 14.00 - 17.00
P. Marta K. 10.00 - 16.00

Zachęcamy do kontaktu!!!



     

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

POCZĄTEK 2025

IMPREZA KARNAWAŁOWA ŚWIETLICZAKÓW

WRZESIEŃ!